Justin Bieber przed randką dmucha w… alkomat

Czasy, gdy Justin Bieber był grzecznym cukierowym chłopcem już dawno za nami. Alkohol, narkotyki, prostytutki, bójki, przepychanki z policją, nielegalne wyścigi i wypadki – tak spędza teraz czas były skradacz nastoletnich serc.

Justin Bieber po jeździe na podwójnym gazie na zdjęciu z komisariatu, styczeń 2014 roku (grafika: Miami Beach Police Department (CC))

Czasy, gdy Justin Bieber był grzecznym cukierowym chłopcem już dawno za nami. Alkohol, narkotyki, prostytutki, bójki, przepychanki z policją, nielegalne wyścigi i wypadki – tak spędza teraz czas były skradacz nastoletnich serc.

Bieber ma nie tylko problem z alkoholem, ale niestety wsiada po nim za kierownicę. W styczniu 2014 roku młody piosenkarz został aresztowany na Florydzie za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu podczas nielegalnych wyścigów na terenie miasta. Stracił wówczas prawo jazdy na 6 miesięcy.

Amerykanie mają na tyle go dość, że już 270 tys. Amerykanów podpisało się pod petycją jego wydalenia ze Stanów. Bieber, będąc obywatelem Kanady, ma tymczasowe pozwolenie na pobyt w USA za “szczególne zasługi”...

Jako, że prewencja celebrytów nie udaje się amerykańskiej policji, sprawy w swoje ręce postanowiła wziąć matka Seleny Gomez (25), z którą Bieber randkuje. Matka, z zawodu reżyserka filmowa, postawiła jeden warunek swojemu być może przyszłemu zięciowi. Za każdym razem, gdy spotyka się z córką, Justin ma dmuchnąć w… alkomat. Wszystko dlatego, że wpędzać ma on jej córkę w uzależnienie od alkoholu.

Mamy nadzieję, że Justinowi zależy na dziewczynie i będzie dmuchał śmiało w alkomat. A jak mama nie pozwoli córce wyjść na randkę to nie obrzuci jej domu jajkami - jak to ma w zwyczaju (ostatnim razem 2 lata w zawieszeniu, ponad 80 tys. dolarów odszkodowania).

Badź jak Justin Bieber - kup alkomat osobisty!